Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierwsze słowa. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pierwsze słowa. Pokaż wszystkie posty

sobota, 9 kwietnia 2022

Nathalie Choux - "Zmysły. Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa"

 

 Autor: Nathalie Choux
Tytuł: Zmysły. Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa
Wydawnictwo: HarperKids
Data wydania: 11.03.2022
Liczba stron: 10
Wiek: 3-7 lat
Ocena: 9/10

Opis:

Seria dobrze znanych książeczek Moje pierwsze słowa po raz kolejny powiększyła się o nowe tytuły: Dzidziuś, Rodzina, Zmysły oraz Zabawki. Zmysły to kartonowa książeczka z której maluch, dowiaduje się, jakie są zmysły i do czego służą. Na przykład przy słuchu mówimy o różnych dźwiękach typu śpiew ptaka czy kapanie wody. Przy dotyku pokazujemy kłującą brodę taty i odczuciu jakie wywołuje po jej dotknięciu. Dzięki kolorowym obrazkom, dziecko uczy się nazywać przedmioty z którymi ma styczność na co dzień.

Kartonowe książeczki wykonane są z największą starannością, zaokrąglone strony sprawiają, że książeczka jest bezpieczna dla malucha, a ruchome elementy pozwalają ćwiczyć małą motorykę.

Recenzja:


Seria Pierwsze słowa skierowana jest do najmłodszych dzieci, ale wraz z pojawianiem się w niej nowych tytułów, można zauważyć, że dotyczą one coraz to bardziej zaawansowanej grupy tematycznej. Zmysły, bo tę książeczkę mam na myśli to temat omawiany szerzej w czwartek klasie szkoły podstawowej, ale dzięki wydawnictwu HarperKids możemy wprowadzić jego podstawy nawet trzylatkom. Cieszę się, że cykl ten tak pięknie się rozbudowuje i dotyka istotnych kwestii. Jesteśmy fanami niemal wszystkich publikacji z serii Akademia Mądrego Dziecka i tym razem również nie zawiedliśmy się, jeśli chodzi zarówno o temat, pomysł wykonania i jej jakość. Po prostu rewelacja. To najlepsza pomoc edukacyjna z jaką mogą mieć styczność wasze pociechy. Jestem o tym przekonana.



Oczywiście niezaprzeczalną zaletą tej serii, a tym samym recenzowanej książki są ruchome elementy, które tak bardzo uwielbiają małe dzieci. Układ treści pozostaje w tym samym stylu, więc jeśli ktoś zna już książki z tego cyklu wie, czego może spodziewać się w środku. Każda rozkładówka poświęcona jest jednemu ze zmysłów. Na jednej stronie widzimy ilustracje z nim związane, wraz z podpisami. Druga zaś - zawiera również rysunek, ale dodatkowo jest wzbogacona ruchomymi elementami oraz zawiera pytanie skierowane w stronę dzieci. Takie rozwiązanie angażuje nasze pociechy w poznawanie i zgłębienie tematu i pozwala lepiej zrozumieć to, co widzi. Najbardziej zaskakująca jest zawsze ostatnia rozkładówka. Nie jest, jak było dotąd, podsumowaniem tematu, ale dotyczy jednego ze zmysłów oraz zapewnia dzieciom świetną zabawę związaną z kolorami i ćwiczącą spostrzegawczość. To najlepsze strony ze wszystkich w tej publikacji! Mój synek był nimi zachwycony i chętnie angażował się w zadanie, które tam widnieje. 
 


Wykonanie  książeczki jest naprawdę wysokiej jakości. Przesuwane elementy działają sprawnie, grube kartonowe strony są zabezpieczone przed zabrudzeniem i łatwe w utrzymaniu w czystości, poza tym odznacza je wytrzymałość. Kolorowe ilustracje przedstawiają przedmioty z naszego otoczenia  i dzięki nim dzieci chętnie poznają nowe słowa oraz zdobędą wiedzę na temat zmysłów człowieka. Książeczka pomaga maluchom zrozumieć z czym są związane i jaką pełnią funkcję w życiu. To najbardziej zaawansowana książka pod względem wiedzy z tej serii. Ogromnie cieszę się, że pojawiają się w niej takie tytuły, bo skorzystać z tego mogą zarówno młodsze, jak i starsze pociechy.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids.
Książka dostępna tutaj.

czwartek, 3 czerwca 2021

Nathalie Choux - "Na boisku. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa" i "Na budowie. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa"

Autor i ilustrator: Nathalie Choux
Tytuły: Na boisku. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa i Na budowie. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa"
Wydawnictwo: HarperKids
Data wydania: 05.05.2021
Liczba stron: 10
Ocena: 9/10
Wiek: 3-7 lat

Opis:

Jak nazywa się osoba kopiąca piłkę? Z czego składa się strój piłkarza? Co znajduje się na boisku? Odpowiedź kryje się w kartonowej książce z przesuwanymi obrazkami.
***
Jakie maszyny pracują na budowie ? Jakie przedmioty używa budowniczy? Odpowiedź kryje się w kartonowej książce z przesuwanymi obrazkami.

„Pierwsze słowa” to seria książeczek dla dzieci i rodziców do wspólnego oglądania i czytania. Ruchome elementy, doskonale wspierają rozwój maluchów i rozwijają sprawność manualną. Piękne kolorowe ilustracje sprawiają, że dzieci z przyjemnością odkrywają świat wokół siebie i chętnie uczą się nowych słów.

Recenzja:

Do najpopularniejszych zainteresowań chłopców, bez wątpienia, można zaliczyć piłkę nożną i pojazdy budowlane. Już od najmłodszych lat naszych maluchów, jako ich rodzice, możemy obserwować jak angażują się w swoje pasje i chętnie poznają wszystko, co jest z nimi związane. Warto umożliwić pociechom zbliżenie się do fascynującego ich świata, pokazując im, chociażby, książki mu poświęcone. Jakiej wiedzy dostarczą najmłodszym książeczki z serii Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa? Na boisku i Na budowie to dwa z najnowszych jej tytułów, które przybliżą dzieciom nazewnictwo funkcjonujące w tych dwóch specyficznych środowiskach. I już prawie żadne słowo nie będzie im obce. To publikacje ze znanego i lubianego cyklu dla maluchów, od długiego czasu dostarczającego im rozrywki, zabawy i podstawowej wiedzy o konkretnych tematach.


Oczywiście książki zamówiłam z myślą o moim niespełna trzyletnim synku. Jest on ich fanem, gdyż nie tylko dotyczą dziedzin, które go bardzo ciekawią, ale ponadto są wzbogacone w ruchome i przesuwane elementy. Chociaż sam zainteresowany nie jest jeszcze wielkim kibicem piłki nożnej to i tak wybrałam dla niego właśnie ten tytuł. Maszyny budowlane są mu trochę bliższe zatem druga książka z tej serii to już był wybór oczywisty. Obie zaś wzbudziły jego entuzjazm po rozpakowaniu przesyłki, dlatego z zapałem i dość szybko przeszliśmy do zapoznawania się z tym, co znajduje się w środku publikacji. Na jednokrotnym przeglądaniu się nie skończyło. Są to zatem książki, które nie znudzą się dzieciom aż tak prędko. I uwaga: z pewnością będą chciały one skompletować resztę tytułów z serii, a przyznam, że jest z czego wybierać. Dla nas to jak najbardziej plus, bowiem mamy pewność, że dziecko sięga po wartościową i bezpieczną zabawkę.

Na boisku. Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa to książka, która otwiera przed maluchami świat piłki nożnej, a konkretnie świat pojęć z nią związanych. Z jakich elementów składa się profesjonalny strój piłkarza? Czym zajmuje się sędzia? Po zapoznaniu się z zawartością tej publikacji wasze pociechy nie będą już miały żadnych trudności, aby na te pytania odpowiedzieć. Oczywiście nie tylko na te dwa. W książce wspomniano najważniejsze słowa określające nie tylko sam mecz, ale atmosferę podczas niego panującą, a także nagrody, jakie mogą zdobyć sportowcy. To nieskomplikowana mikro encyklopedia piłki nożnej swobodnie przekazująca wiedzę za pomocą słów i obrazków. Każdy chłopiec powinien być z niej zadowolony i ucieszyć się z takiego prezentu.



Książka z tej samej serii z podtytułem Na budowie zaprasza najmłodszych do świata maszyn i narzędzi niezbędnych na placu budowy. Trzeba przyznać, że w tej publikacji maluch może trafić na słowa, których znaczenia nie zna. I to jest właśnie bardzo dobra okazja ku temu, by wytłumaczyć mu jakie funkcje pełni dany pojazd. Do czego służy wiertnica, ładowarka lub młot pneumatyczny? Dzieci zobaczą, jak wyglądają te maszyny i przyrządy, ale o ich działaniu muszą poinformować je sami rodzice. W książce znajdziemy tylko odpowiedzi na cztery pytania, ale oczywiście słów związanych z budową jest w niej znacznie więcej. Wszystkie znajdują się w sferze zainteresowań małych dzieci, a zwłaszcza chłopców, którzy z zaangażowaniem mogą podziwiać wszystkie obrazki i chętnie uczyć się nowych wyrazów.



Oczywiście świetną atrakcją, skupiającą w pełni uwagę użytkowników publikacji są ruchome i przesuwane elementy. Działają one bezproblemowo, łatwo można wprawić je w ruch i obserwować, co odkrywają przed użytkownikami. Niektóre elementy tworzą ciekawy efekt, na przykład wprawiając w ruch dane maszyny. Format książki jest dość mały, a przez to wygodny i komfortowy dla posługiwania się nimi przez małe rączki. Obrazki są piękne i urocze w swojej prostocie. Idealnie przedstawiają prawdziwy obraz rzeczywistości. Na końcu z każdej książeczek zebrano wszystkie ilustracje, co umożliwia dzieciom sprawdzenie, czy zapamiętali nowe słowa. Takie rozwiązanie stanowi także inspiracje do rozmowy z dziećmi. Można też posiłkować się pytaniami proponowanymi przez autorkę. Jesteśmy fanami tej serii i szczerze ją polecamy, nawet dwulatkom.



Na boisku. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa Na budowie. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa to kolejne dwie ciekawe tematycznie oraz pod względem wydania publikacje dla najmłodszych. Umożliwiają im poznanie nowych słów, dostarczają świetnej rozrywki i poszerzają wiedzę najmłodszych. Z niecierpliwością wyczekujemy kolejnych tytułów.

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa HarperKids

sobota, 3 października 2020

Anna Salamon - "Alfabet. Puzzle'

 

Autor i ilustrator: Anna Salamon
Tytuł: Alfabet. Puzzle
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2020
Liczba elementów: 35
Wiek: 2+ lat
Ocena: 9/10

Opis:
  
Niezwykły szydełkowy alfabet znany z "Literkowej książki" Anny Salamon teraz także w formie puzzli. O to osa, M to motyl, Ł to łąka… Każda literka coś w sobie kryje. Czy zgadniecie co? Układajcie puzzle i poznawajcie litery.
 
Puzzle przeznaczone dla dzieci od 2 lat. Składają się z 35 dużych elementów, a obrazek po ułożeniu ma wymiary 54 x 39 cm. 
 
Wyprodukowano w Polsce.
 
Recenzja:
 
Przygodę z alfabetem musi rozpocząć każde dziecko. Jedno, na jego poznanie, jest gotowe wcześniej, inne - dopiero w szkole na zajęciach lekcyjnych. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy oswajali z literkami nasze maluchy już od najmłodszych ich lat, zwłaszcza robiąc to w formie zabawy, a nie jak to zbyt często bywa - konieczności. Dwulatek, który wymawia i łączy ze sobą już wiele słów może zapoznawać się ze wszystkimi literkami. Oczywiście nie wolno stawiać przed nim zbyt wygórowanych wymagań i liczyć na to, że już na tym etapie zapamięta, jak wygląda dana literka. Mimo to warto sięgać po niesamowite pomoce dydaktyczne, takie jak Alfabet. Puzzle od wydawnictwa Nasza Księgarnia. Czy każde dziecko będzie nimi zachwycone? Niekoniecznie (zależy to od rozwoju i indywidualnych upodobań malucha), ale z pewnością oferują one im wszystkim możliwość nauki poprzez klasyczną i sprawdzoną zabawę, którą jest układanie puzzli.  

Wiadomo, że ta forma aktywności niesie za sobą wiele korzyści dla naszych dzieci. Jedną z nich jest ćwiczenie pamięci i umiejętności analizowania odpowiednich połączeń. Nie zmartwcie się jednak, jeśli wasze maluchy, zwłaszcza te co dopiero ledwo skończyły dwa latka, nie będą jeszcze zainteresowane samym układaniem. Może się okazać, iż złożenie poszczególnych elementów obrazka będzie jeszcze dla nich zbyt trudne. Mimo warto podjąć inne wyzwania związane z tym zestawem puzzli.
 
Podobnie jest w przypadku nauki alfabetu. Dwulatki jeszcze nie będą w stanie go zapamiętać, ale im wcześniej zaczniemy naukę, tym w przyszłości będzie im łatwiej go sobie przyswoić.


Ja osobiście uwielbiam układać puzzle i chciałam zaszczepić tę fascynację nimi swoim synom. Niestety starszy z nich nie podziela mojego entuzjazmu na ich widok, ale mam w domu także dwulatka, dla którego zamówiłam właśnie tą recenzowaną układankę. Jest ona wyjątkowa, gdyż oprócz samego dopasowywania elementów oferuje nam także inne opcje efektywnego, a jednocześnie miłego spędzenia wolnego czasu. Bowiem na ilustracji znajduje się cały alfabet, zaprezentowany nam w oryginalny i niepowtarzalny sposób. Przy okazji dzieci będą mogły poćwiczyć spostrzegawczość i koncentrację. Ten Alfabet to także motywacja do treningu wypowiadania konkretnych słówek zaczynających się na daną literkę. Możemy zatem sprawdzić, jak wiele wyrazów znają już i powtarzają nasze maluchy.


 
W solidnie wykonane i wytrzymałe pudełko zapakowano trzydzieści pięć puzzli. Po ich ułożeniu otrzymujemy dość duży obrazek, na którym możemy zobaczyć niezwykle wyglądające litery z polskiego alfabetu. Zostały one przestawione jako wykonane na szydełku. Każda z nich odzwierciedla swoim obrazem słowo, które się na nią zaczyna, dlatego też dzieci oprócz literek na ilustracji mogą zobaczyć także: auto, balon, dom, elfa, flaminga, gwiazdy, hak, igłę, jarzębinę, kaczkę, lisa, motyla i wiele innych ciekawie zaprezentowanych rzeczowników, mających związek z poszczególnymi elementami alfabetu. Chociaż dwulatek potrzebuje pomocy podczas składania całości, to ten czas należy do naprawdę przyjemnych i ponadto w pozytywny sposób oddziałuje na jego rozwój oraz wzajemne relacje pomiędzy nim a jego opiekunem.
 
Wielkość puzzli pozwala małym rączkom na sprawne operowanie nimi. Jeden element układanki ma wymiary osiem na dziewięć centymetrów. Ich grubość to prawie dwa milimetry. Jakość wykonania nie budzi moich zastrzeżeń, są twarde, nie rozdwajają się i łatwo je utrzymać w czystości. Ukryte na literkach słowa to także możliwość zabawy w zgadywanie. Niektóre dzieci mogą poradzić z tym sobie nieco gorzej, ale nie chodzi tu o dokładność, lecz same próby poszukiwań i związane z tym emocje. Puzzle polecam także starszym dzieciom, nawet tym będącym w wieku szkolnym, gdyż one mogą już sami ułożyć całość i sprawdzić swoją znajomość alfabetu. Układanka nawiązuje do publikacji Literkowa książka, którą też warto mieć w swojej biblioteczce.


Alfabet. Puzzle to fantastyczny sposób na wprowadzenie dzieci w niezwykle ciekawy świat liter i słów. Duże elementy pozwalają bawić się nimi już dwulatkom. Jeśli brakuje wam pomysłów na długie jesienne wieczory ten zestaw może być dla was idealnym rozwiązaniem żegnającym nudę i przynoszącym maluchom masę korzyści.
 
Puzzle zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Nasza Księgarnia.

sobota, 7 marca 2020

Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa: "Dzikie zwierzęta", "Jedzenie"

Autor: Nathalie Choux
Tytuły: Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa. Dzikie zwierzęta; Jedzenie
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 15.01.2020
Liczba stron: 10
Ocena: 9/10
Wiek: 2+

Opis:
  
„Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa” to przeznaczona dla maluchów seria książeczek do nauki nowych słów poprzez angażującą zabawę. Ruchome obrazki i okienka zachęcą najmłodszych do interakcji. Przewijanie, dotykanie i przesuwanie obrazków pomaga ćwiczyć motorykę małą, a dzięki sympatycznym ilustracjom nowe słówka same wchodzą do głowy!
Kto ma wielką grzywę? Które zwierzęta żyją w lesie, a które – w morzu? Na te i wiele innych pytań Twoje dziecko pozna odpowiedź z książeczki „Dzikie zwierzęta”!
 
„Dzikie zwierzęta. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa” to wyjątkowa książeczka przeznaczona dla maluchów już od pierwszych lat życia, która ułatwi naukę nowych słów. Przyjazne, pełne uroku ilustracje Nathalie Choux przybliżą najmłodszym dzikie zwierzęta zamieszkujące różne środowiska, np. lasy, sawannę czy oceany. Zabawa z ruchomymi obrazkami wspomoże rozwój motoryki małej i zapewni dziecku mnóstwo radości.
 
W książeczce „Dzikie zwierzęta. Pierwsze słowa” dziecko znajdzie:
● przyjazne, piękne ilustracje Nathalie Choux;
● ruchome obrazki, które pozwolą ćwiczyć rączkę, a przy tym gwarantują maluchowi mnóstwo dobrej zabawy;
● zwierzęta ze wszystkich zakątków świata;
● trwałe, kartonowe strony, które przetrwają wiele godzin zabawy z książką. 

***

Który owoc jest żółty? Co pije się z butelki ze smoczkiem? Książeczka „Jedzenie. Akademia mądrego dziecka” to doskonały sposób na naukę słownictwa związanego z jedzeniem dla maluchów.
 
„Jedzenie. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa” to książeczka do nauki nazw pożywienia przeznaczona dla maluchów już od pierwszych lat życia. Podczas świetnej zabawy z przesuwanymi obrazkami dzieci poznają nazwy warzyw, owoców, nabiału czy pieczywa. Ruchome obrazki i piękne ilustracje Nathalie Choux zapewnią dużo dobrej zabawy!
 
W książeczce „Jedzenie. Pierwsze słowa” dziecko znajdzie:
● nazwy ulubionego jedzenia, m.in. owoców, warzyw, słodyczy czy nabiału;
● sympatyczne i zrozumiałe ilustracje Nathalie Choux;
● ruchome obrazki, które pomogą rozwijać sprawność manualną malucha, a przy tym zagwarantują dużo śmiechu;
● wytrzymałe kartonowe strony, które przetrwają wiele godzin zabawy z książką.


Recenzja:

Oto kolejne książeczki z ruchomymi elementami w naszej ciągle powiększającej się kolekcji. Niektóre z nich są już nieco sfatygowane, ale nadal cieszą się dużym zainteresowaniem mojego malucha. Każda następna tego typu publikacja to dla niego wielka radość, a i dla mnie również, bo gdy widzę jego uśmiech, ja też czuję się szczęśliwa. Seria Akademia Mądrego Dziecka. Pierwsze słowa wzbogaciła się o kilka nowych tytułów, my zdecydowaliśmy się zamówić Dzikie zwierzęta i Jedzenie. Co w nich jest takiego fantastycznego, że dzieci je tak bardzo uwielbiają? Z pewnością każdego zachwyca ich nietypowa forma wydania, ale nie tylko to... Same ilustracje są na tyle interesujące, że pokochać te książeczki można naprawdę bardzo szybko.





Dzikie zwierzęta budzą w dzieciach ogromną ciekawość i lekki niepokój. Na co dzień są poza ich zasięgiem, dlatego cieszę się, że chociaż poprzez tego typu publikacje mogę przybliżyć ich sylwetkę mojemu niespełna dwuletniemu synkowi. Natomiast jedzenie to już inny temat, ale nie mniej ważny w rozwoju naszych pociech. Również ta sfera nie pozostaje im obojętna a dzięki wydawnictwu Egmont rodzice mogą od najmłodszych lat wspierać przestrzeganie zdrowych nawyków żywieniowych u swoich pociech. Co prawda w książeczce swoje miejsce mają także słodycze, ale przecież spożywane z umiarem nie zaszkodzą, o czym trzeba pamiętać i przekazywać tę wiedzę dalej. Nie można także pominąć roli owych publikacji we wspomaganiu nauki pierwszych słów, która z ich wykorzystaniem będzie przyjemna, zabawna i na pewno przyniesie ze sobą korzystne efekty.



"Kto ma wielką grzywę?"
"Kto huśta się na gałęzi?"
"Kto skacze w morzu?"

Dzięki książeczce zatytułowanej Dzikie zwierzęta dzieci poznają wiele osobników z tego gatunku. Zachwyci ich słoń chlupiący wodą z trąby, lew wyskakujący zza krzaczka, małpka huśtająca się na gałęzi drzewa, niedźwiedź szukający miodu w ulu, delfin skaczący w morzu i  dziewięć innych - nie mniej fantastycznych stworzeń. Ruchome elementy nadają tej publikacji wyjątkowości, ożywiają zwierzęta i pobudzają dziecięcą wyobraźnię. Tekstu nie ma w niej zbyt wiele, gdyż na jej stronach umieszczono tylko kilka pytań i podpisy pod wszystkimi zwierzakami. Jednak tyle w zupełności wystarczy dla takiego malucha. Resztę z przyjemnością dopowie mu rodzic lub dwulatek zrobi to nawet sam. Jest to zatem fantastyczna publikacja aktywizująca, którą dzieciaki mogą przeglądać bez końca.



"Co widzisz na talerzu?"
"Co można pić z butelki ze smoczkiem?"
"Co uwielbiają wszystkie dzieci?" 

Jedzenie jest wydane w podobny sposób, jak Dzikie zwierzęta. Dzięki tej kartonówce dzieci będą mogły poznawać różne grupy pokarmów, a więc: warzywa, owoce, pieczywo i nabiał oraz słodycze. Również tu zamieszczono kilka pytań i podpisy do produktów spożywczych. Nawet starsze dzieci mogą skorzystać z tej publikacji i porozmawiać na temat odżywiania z rodzeństwem, czy też z rodzicami. Zaś zadając pytania niespełna dwuletniemu dziecku angażujemy go w rozmowę i miło spędzamy wspólnie czas. Powtarzanie ich na co dzień okazuje się nie do znudzenia, na pewno są to zatem książeczki, które zajmą zaszczytne miejsce w biblioteczce maluszka na bardzo długi czas.



Obie książki są bardzo ładnie i pomysłowo wydane. Elementy przesuwające i obracające się działają bez zastrzeżeń, małe rączki z łatwością sobie z nimi poradzą. Niektóre są wręcz zbyt luźne, ale to także kwestia użytkowania, w wyniku którego się po prostu - pisząc kolokwialnie - wyrabiają. Ilustracje są przejrzyste i przykuwają wzrok maluszka. Na końcu książeczek znajduje się zestawienie wszystkich obrazków w nich przedstawionych. Dziecko z chęcią wskazuje je palcami oraz próbuje samodzielnie nazywać. Ta seria jest naprawdę fenomenalna i polecam ją wszystkim maluszkom, a raczej ich rodzicom, bowiem do ich pociech jeszcze bezpośrednio dotrzeć nie mogę.


Dzikie zwierzęta i Jedzenie to wspaniale wydane książeczki dla najmłodszych dzieci, zachęcające je do poznawania otaczającego ich świata. Umożliwiają fantastyczną zabawę i mobilizują do podejmowania nowych wyzwań słownych, jednocześnie wspomagając myślenie i sprawiając, że czas spędzony wspólnie z dzieckiem owocuje uśmiechem i wspiera jego zrównoważony rozwój.

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

piątek, 26 kwietnia 2019

Praca zbiorowa - "Więcej!", "Dlaczego?", "Nie!", "Już!"


Autor: Praca zbiorowa
Tytuł: Więcej!, Dlaczego?, Nie!, Już!
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 28 + 28+ 28 +28
Ocena: 10/10
Wiek: 0-2 lata

Opis:

Więcej! Mały Adaś odkrył nowe słowo. Życie rodziny nosorożców nigdy nie będzie już takie same!

Dlaczego? Adaś chce WSZYSTKO wiedzieć. Gdyby tylko sposób, w jaki odkrywa prawdę nie był tak chaotyczny…

Nie! Mówili, że Adaś był uroczym dzieckiem, dopóki nie nauczył się pewnego nowego słowa.

Już! Adaś nie potrafi cierpliwie czekać. Jest tyle fantastycznych rzeczy do roboty, ale jak on chce je wszystkie zrobić za jednym razem?

Maluch poznaje świat to książki, w których główny bohater (mały nosorożec lub mały miś) przeżywa ciekawą i zabawną przygodę. Mnóstwo śmiechu, pozytywnych wspomnień i morał, który możemy przekazać dziecku po lekturze.

Recenzja:

Ta seria to dla nas niemałe zaskoczenie. Właściwie to trafiła do naszego domu przez przypadek, a przyjęła się do tego stopnia, że moja córa chce czytać wszystkie części przed drzemką, na dobranoc, a często nawet po prostu w dzień. Ba! Ona prawie nauczyła sie już mówić nosorożec! Dość niepozorne okładki i tytuły, które mnie osobiście sugerowały, że będą to raczej proste kartonówki związane z pierwszymi słowami malucha, okazały się nośnikiem sympatycznych i bardzo życiowych treści, znanych chyba wszystkim rodzicom. Nic więc dziwnego, że Zosia pokochała tę serię. Zaczynam też ufać przypadkom - bez nich pewnie nigdy nie trafiłybyśmy na te książki, a to aktualnie ulubione lektury córki.

Każda z książeczek dotyczy jednego z zagadnień, z którymi prędzej czy później każda (lub niemal każda) rodzina się spotka. Gdy dziecko nauczy się mówić "nie" i rozumieć, że jest samodzielnie funkcjonującym człowiekiem, który ma prawo do sprzeciwu, zaczyna ochoczo z tego prawa korzystać. Czasem zbyt często, czasem nie do końca zdając sobie sprawę z konsekwencji własnych wyborów. I właśnie o tym jest ta książeczka. W "Więcej!" mamy do czynienia z codziennymi sytuacjami, w których główny bohater robi wszystko troszeczkę bardziej, mocniej i więcej, niż trzeba. Z jakim skutkiem? Na pewno czasem zabawnym, chociaż nie zawsze. Tutaj genialne jest przesłanie - "może więcej nie oznacza zawsze dobrej zabawy? Może więcej to czasami za dużo?". Ujęlibyście lepiej ten temat? Myślę, że ja osobiście nie. W punkt. A jak często słyszeliście od dziecka, że chce coś robić lub dostać już teraz? Cierpliwość nie jest mocną stroną maluchów, głównego bohatera tej serii również, ale kolejna z opowieści pokazuje, że czasem warto na coś poczekać. W tej serii nie mogło zabraknąć jeszcze jednego pytania. "Dlaczego?" jest jedną z zabaniejszych części, bo pytania to w pewnym wieku nieodłączny element rzeczywistości rodziców i dzieci. Na niektóre łatwo odpowiedzieć, inne spędzają sen z powiek dorosłym. Czy te pytania kiedyś się kończą? Autorzy tych książek dali na to prostą, a jednocześnie wyczerpującą odpowiedź. Jaką? Przekonajcie się sami, sięgając po tę wdzięczną serię.




W każdej z książeczek bohaterami jest rodzina nosorożców z sympatycznym, rozbrykanym Adasiem na czele. To właśnie Adaś, jego pytania i pomysły, są przyczynkiem do snucia opowiastek, czasem wesołych, innym razem przejmujących, ale zawsze bardzo miłych w odbiorze. Przyjemne dla oka ilustracje, niewielki format i grube, kartonowe strony to kolejne zalety serii, w której tak naprawdę trudno byłoby mi się doszukać wad.

Jeśli mam być szczera, to jest to jedna z najfajniejszych serii dla maluszków. Żałuję, że wychodzi dopiero teraz, gdy moja Zosia ma 19 miesięcy, ale myślę, że jeszcze przez trochę nam posłuży. Atrakcyjna zarówno dla dziecka, jak i dla rodzica, który niejednokrotnie uśmiechnie się pod nosem, myśląc - to o nas.

Książki zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Wilga.

środa, 6 lutego 2019

Nathalie Choux - "Moje ciało. Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa."


Autor: Nathalie Choux
Tytuł: Moje ciało
Seria: Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa.
Wydawnictwo: EGMONT
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 10
Ocena: 8/10
Wiek: 0-3

Opis:

Mały czytelnik poznaje nie tylko najważniejsze części ciała, ale także emocje i czynności jakie wykonuje dziecko w ciągu dnia.

"Pierwsze słowa” to seria książeczek dla dzieci i rodziców do wspólnego oglądania i czytania. Ruchome elementy, doskonale wspierają rozwój maluchów i rozwijają sprawność manualną. Piękne kolorowe ilustracje sprawiają, że dzieci z przyjemnością odkrywają świat wokół siebie i chętnie uczą się nowych słów.


Recenzja:

Nie da się ukryć, że nie tylko najmłodsze maluszki uwielbiają wszelkie ruchome elementy, dlatego wszelkiego rodzaju przesuwanki zawsze są w cenie. 

W kolejnej odsłonie serii kartonowych książeczek z przesuwanymi elementami maluszki dowiedzą się co nieco o własnym ciele. Super, że poza opisaniem poszczególnych części ciała i twarzy pojawiają się również różne rodzaje zabaw i codzienne czynności, jak jedzenie, spanie, czy buziaki z mamą. Pomyślano również o wyszczególnieniu trzech najbardziej chyba popularnych emocji, a na koniec przygotowano do przećwiczenia wyrazy dźwiękonaśladowcze związane z opisywanymi w książeczce czynnościami i zachowaniami.





No i właśnie do tych emocji mam małe zastrzeżenie – wymienione są trzy: radość, złość i… płacz. Jak dla mnie, płacz nie jest emocją, tylko reakcją na emocję. Osobiście dałabym w to miejsce smutek. Niemniej jednak pomysł jest bardzo fajny. 

A tym, co najbardziej interesujące, jest możliwość poruszania paluszkiem poszczególnych elementów – oczu chłopca i dziewczynki, sylwetek dzieci na placu zabaw, czy maluszkiem, który biegnie pocałować mamę.

Podobnie jak wcześniejsze części cyklu, książka wykonana została z porządnego, grubego kartonu z bezpiecznie zaokrąglonymi rogami. Niewielki format pozwala zarówno na wygodne czytanie z dzieckiem na kolanach, jak i na „samodzielną lekturę”.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa EGMONT.

piątek, 30 marca 2018

„Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa. W domu"


Tytuł: Akademia mądrego dziecka. Pierwsze słowa. W domu
Ilustracje: Nathalie Choux
Wydawnictwo: EGMONT
Rok wydania: 2018
Liczba stron: 10
Ocena: 10/10

Opis:

„Pierwsze słowa” to seria książeczek dla dzieci i rodziców do wspólnego oglądania i czytania. Ruchome elementy, doskonale wspierają rozwój maluchów i rozwijają sprawność manualną. Piękne kolorowe ilustracje sprawiają, że dzieci z przyjemnością odkrywają świat wokół siebie i chętnie uczą się nowych słów.

Recenzja:

To moje drugie spotkanie z serią „Akademia mądrego dziecka i muszę przyznać, że po raz kolejny jestem nią zachwycona. Tym razem wraz z córą oswajamy to, co nas otacza, czyli przedmioty domowego użytku. I choć na pierwsze słowa jeszcze za wcześnie, to na oglądanie kolorowej książeczki z ruchomymi elementami już nie. 

W publikacji znajdziemy obrazki z różnymi rzeczami, które można spotkać w niemal każdym domu. Zostały one pogrupowane ze względu na pomieszczenia, gdzie zazwyczaj przeznaczamy dla nich miejsce. Tak więc w salonie zobaczymy stół, kanapę czy kwiatka, ale to elementy statyczne. Tuż obok siedzi mała dziewczynka, która ogląda bajkę o tym, jak kotek goni ptaszka. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że znajdującym się obok kołem możemy tę historię wprawić w ruch! Podobnie jest z każdą kolejną stroną - obrazki, nazwy i część ruchoma - moja ulubiona, mojej córy zresztą też. Możemy zatem podnieść pokrywę garnka, by sprawdzić, jakie pyszności skrywa albo otworzyć szafę i ujrzeć poukładane w środku ubrania i buty. Pomożemy także dziewczynce w kąpieli, a na koniec nazwiemy różne części domu i elementy, z których składa się on na zewnątrz.

To naprawdę urocze, kiedy moja nieco ponad półroczna pociecha najpierw uważnie mnie obserwuje, a potem sama próbuje włożyć paluszek w tekturowy otwór, by samemu poprzesuwać wszystko, co możliwe. I choć na razie wychodzi jej to z różnym skutkiem, najczęściej dość nieporadnie, to jednak jest to świetne ćwiczenie dla jej paluszków oraz okazja do naśladowania, przez które dziecko uczy się najlepiej. No i oczywiście jest to dla małej świetna zabawa, zwłaszcza gdy udaje jej się to, co zamierzała.




Tematyka również została dobrana właściwie. W końcu dziecko zaczyna oswajać świat od rzeczy, które spotyka na co dzień w swoim otoczeniu. Grube strony z zaokrąglonymi brzegami sprawiają, że nie boję się dać książki do rączek Zosi, żeby sama nią trochę pomanewrowała. Chociaż, jako że mama ze mnie nadopiekuńcza, oczywiście jestem tuż obok.

Polecam, zdecydowanie polecam tę książeczkę już dla smyków kilkumiesięcznych i takich, które zaczynają swoją przygodę ze słowem mówionym. Łączmy przyjemne z pożytecznym, tj. frajdę z obcowania z książką z walorami edukacyjnymi, już od małego. A właśnie to umożliwia publikacja Wydawnictwa EGMONT.

Książkę zrecenzowałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa EGMONT.