Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fizyka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fizyka. Pokaż wszystkie posty

środa, 15 lipca 2020

Sheddad Kaid-Salah Ferrón - "FIZYKA KWANTOWA i jej tajemnice"


Autor: Sheddad Kaid-Salah Ferrón 
Ilustracje: Eduard Altarriba 
Tytuł: Kwarki, fotony i jajko na twardo, czyli FIZYKA KWANTOWA i jej tajemnice 
Wydawnictwo: Adamada 
Rok wydania: 2020 
Liczba stron: 48 
Wiek: 10+ 
Ocena: 10/10

Opis:

Dlaczego metal świeci, kiedy się go podgrzeje? Ile waży foton? Czy kiedyś będziemy mogli przenikać przez ściany? Czego nie robić w trakcie spotkania z własnym sobowtórem? Czy kot może być jednocześnie żywy i martwy? Odkrywaj z nami zaskakujący i tajemniczy świat fizyki kwantowej!

Recenzja:

Wczorajszego wieczora usiadłam do tej książki i przepadłam kompletnie. Może nie powinnam się do tego tak łatwo przyznawać, ale z 48 stron humorystycznego potraktowania tematu i języka adekwatnego do możliwości poznawczych uczniów podstawówki wyniosłam więcej, niż z lekcji fizyki na którą miałam wątpliwą przyjemność uczęszczać podczas aż 5 lat mojej edukacji. To strasznie przygnębiający wniosek i smutna diagnoza na naszego systemu edukacji, ale większość zagadnień może nie była dla mnie obca, ale na pewno nie do końca zrozumiała. Aż do wczoraj.

Słyszałam kiedyś, że jeśli nie potrafisz wytłumaczyć czegoś prosto, to sam tego nie rozumiesz. Nie wiem, na ile ta teza ma się do fizyki kwantowej, która jest właściwie synonimem nie bycia niczym prostym, ale autor dał radę! Chociaż już na jednej z pierwszych stron ostrzega, że „Gdy pojawiły się kwanty, intuicja podpowiadała fizykom, że pewne zjawiska funkcjonują według praw, których ludzki umysł nie jest w stanie ogarnąć”. Mimo tego prosto, bardzo zwięźle i w zabawny sposób wprowadza nas w świat fotonów, kwarków, atomów, elektronów, molekuł, prawdopodobieństw i innych okropieństw. 
 




 
Dowiemy się nieco o naturze światła, pewnym prawdopodobnie martwym kocie, promieniotwórczości, antymaterii Wielkim Zderzaczu Hadronów i innych skomplikowanych rzeczach, które prawdopodobnie po raz pierwszy w życiu, choć na chwilę zrozumiemy. Ale, co ważniejsze, dowiemy się również do czego te wszystkie magiczne zasady, efekty i prawa wykorzystujemy w codziennym życiu i możemy jeszcze wykorzystać w przyszłości. 
 
Na pewno zostawię tą książkę dla mojej córki, na przyszłość. Bo chociaż życzę jej najlepszych, pełnych pasji nauczycieli i umysłu ścisłego zdolnego ogarnąć tajemnice wszechświata bez większego wysiłku, dobrze jest mieć taki plan awaryjny. Jakby może życzenia jednak się nie spełniły, i tak wspólnie rozwiążemy tajemnice kwantów.

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Adamada.



poniedziałek, 19 sierpnia 2019

Iris Gottlieb - "Cały świat jest cudem. Ilustrowany przewodnik po tajemnicach przyrody"

Autor: Iris Gottlieb 
Tytuł: Cały świat jest cudem. Ilustrowany przewodnik po tajemnicach przyrody 
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 
Rok wydania: 2019 
Liczba stron: 144 
Ocena: 7/10 
Wiek: 4+ 

Opis: 

Od największej czarnej dziury aż po najmniejszą komórkę: ta niezwykła książka odkrywa przed czytelnikami tajemnice otaczającego nas świata, a także objaśnia zachodzące w nim procesy. Wiedzę z zakresu nauk przyrodniczych – o życiu, Ziemi i kosmosie – autorka przedstawia w fascynujący i bardzo przystępny sposób, również dzięki realistycznym ilustracjom. Zajrzyj do środka, jeśli chcesz się dowiedzieć, dlaczego lepiej mieć zieloną głowę niż żółtą, ile procent genów masz wspólnych z drożdżami piekarniczymi i jak zdobyć miłość… gromadząc śmieci. 

Recenzja: 

Już jako dziecko uwielbiałam poznawać sekrety przyrody i chętnie czytałam książeczki na naturalne tematy. Mój chrześniak ma obecnie takie same aspiracje, bo z przyjemnością pożerał ze mną pozycję Cały świat jest cudem. Ilustrowany przewodnik po tajemnicach przyrody. Pozycja bardzo nam się spodobała i mam nadzieję, że niebawem Wydawnictwo Nasza Księgarnia wyda jeszcze więcej takich smakowitości! 

Merytoryczna strona pozycji jest doprawdy interesująca. Książka została podzielona na trzy części: nauki o życiu (anatomia, botanika, ekologia, genetyka, mikrobiologia, neuronauka, zoologia), nauki o Ziemi (geofizyka, geologia, glacjologia, meteorologia, oceanografia) i nauki fizyczne (astronomia, chemia, fizyka). Wiele z tych tematów zdaje się być nie za bardzo dla małego czytelnika, jednakże nic bardziej mylnego – Iris Gottlieb opisuje świat w bardzo przystępny sposób i jej opowieść czyta się wyśmienicie. Być może wpływ na to ma fakt, że autorka nie ma przygotowania akademickiego i napisała tę książkę z zamiłowania do badania świata przyrody? Tego nie wiem, ale każdą ciekawostkę pochłaniałam z dziecięcym zapałem! Co prawda, mojego chrześniaka jedne tematy interesowały bardziej, inne mniej, jednakże z całą pewnością Cały świat jest cudem… będzie pozycją, do której często będziemy wracać! 

Istotną kwestią tego tytułu jest również kwestia wizualna, która jest po prostu genialna! Obrazy i opisy ilustracji w książce sprawiają, że nauka staje się mniej przerażająca, a staje się zachwycająca. Nie brakuje tutaj również poczucia humoru, które fantastycznie dopełnia całości i niesamowicie urozmaica całość, dostosowując ją do młodszego odbiorcy i zachęcając go do zgłębiania wiedzy na rozmaite tematy. 


Cały świat jest cudem. Ilustrowany przewodnik po tajemnicach przyrody to fenomenalna książeczka, która zachwyca swoją formą oraz sposobem przekazywania ciekawostek. Zarówno ja, jak i mój chrześniak jesteśmy nią zachwyceni i – jak wspominałam wcześniej – mam ogromną nadzieję, że niebawem na rynku pojawi się więcej tego typu pozycji! Polecam tę książeczkę każdemu małemu naukowcowi! 

środa, 31 lipca 2019

Ruth Spiro, Irene Chan - "Fizyka kwantowa!"; "Termodynamika!"


Autor: Ruth Spiro
Ilustracje: Irene Chan
Tytuł: Fizyka kwantowa!; Termodynamika
Wydawnictwo: Egmont
Seria: Akademia mądrego dziecka, Bobas odkrywa naukę
Rok wydania: 2019
Liczba stron: 10
Ocena: 8/10
Wiek: 0-3 lata

Opis:

Dzieci od pierwszych miesięcy życia uczą się praw fizyki i matematyki: rozwijając się, obserwując, bawiąc. Maluchy obcują jednak z nimi nieświadomie - czemu jednak wtajemniczyć i wprowadzić do ich świata terminy naukowe, które dorosłym wydają się skomplikowane. Dla dziecka mogą stać się bliskie – wprowadzone odpowiednio wcześnie i prosto wytłumaczone.

Książki z serii Bobas odkrywa naukę. Akademia mądrego dziecka wpisują się w nurt edukacji STEM. STEM to obecnie jeden z najbardziej innowacyjnych i cenionych konceptów edukacyjnych na świecie. Koncepcja STEM łączy cztery dyscypliny:
- nauki przyrodnicze (science)
- technologię (technology)
- inżynierię (engineering)
- matematykę (math)

Koncept STEM ma na celu zwiększenie udziału tych dyscyplin w edukacji dzieci, aby wzmocnić ich kompetencje z zakresu nauk ścisłych i technicznych. Cykl Egmontu „Bobas odkrywa naukę” pomaga wprowadzać zalążki edukacji STEM już na etapie pierwszych miesięcy i lat dziecka. Polecamy.


Recenzja:

Jest takie powiedzenie, że jeśli nie potrafisz wytłumaczyć czegoś w sposób prosty i zrozumiały, to znaczy, ze sam tego nie rozumiesz. Ale tłumaczenie bobasowi zasad rządzących wszechświatem to już inna para kaloszy! Czterotomowa podseria Akademii Mądrego Dziecka „Bobas odkrywa naukę” to estetycznie wydane, niewielkie kolorowe kartonówki poświęcone „trudnym zagadnieniom”. Dzisiaj przyjrzymy się dwóm tytułom z cyklu.

„Fizyka kwantowa” to coś, czego zasadności nie potrafię pojąć po dziś dzień, choć temat intrygował mnie w sumie od zawsze, w końcu koty mają magiczną siłę przyciągania. W książeczce mamy szansę poznać malutkiego Erwina Schrödingera i jego psotnego kociego przyjaciela, który – jak każdy kot – ma dużą słabość do chowania się po kartonach. Już sama zabawa w szukanie kotka, ciągnąca się przez kilka stron, jest świetnym pomysłem, które świetnie angażuje malucha, nawet moja trzylatka jeszcze dała się w to wkręcić. A kiedy Erwin znajduje małego uciekiniera, zaczynają się pomysły. Bez obaw – to ugrzeczniona wersja słynnego eksperymentu, kot nie jest martwy ani przez chwilę! Maluszek zastanawia się, czy kotek w pudełku śpi, czy jest obudzony. Poznaje zasadę, według której kotek w kartonie śpi i nie śpi jednocześnie do momentu, w którym zajrzy się do kartonu, by się przekonać. 






Prawdę mówiąc wciąż nie do końca to rozumiem, ale moja córka przeszła z tą koncepcją do porządku dziennego bez dodatkowych pytań (pewnie do czasu…). Niemniej jednak książeczka jest bardzo sympatyczna i skoro już czytamy bobasowie o kotkach, do dlaczego nie o tym Schrödingera?
„Termodynamika” jest łatwiejsza do ogarnięcia przez mój humanistyczny mózg, może dlatego podoba mi się nieco bardziej (szczególnie, że tu również na końcu pojawia się kotek!). To krótka opowieść o wpływie słonecznego ciepełka na życie na ziemi. Najpierw na rośliny – dziecko dowiaduje się, że słońce daje drzewu energię, której to potrzebuje do wzrostu, kwitnienia i owocowania. Następnie drzewo daje owoce, które są źródłem energii dla maluszka, który je zjada – niezbędnego do rośnięcia i dającego siłę do zabawy. Wdzięczna, mądra i sympatyczna opowieść o jednym z ważniejszych praw natury. 




Książeczki są porządnie wykonane i wytrzymałe – niestraszne im ząbkowanie, pryskająca ślina i niewprawione w przewracaniu kartek paluszki. Niewielki format, sympatyczne ilustracje i bezpiecznie zaokrąglone rogi zachęcają do samodzielnego oglądania. Tekstu jest niewiele – niej więcej po zdaniu na stronę. Jest on dostosowany do możliwości poznawczych dziecka i przy tym niesie ze sobą sporo treści.

Fajne, przemyślane i ciekawe. Solidna podwalina pod przyszłą ciekawość i potrzebę rozwiązywania tajemnic wszechświata. 

Recenzja powstała dzięki uprzejmości Wydawnictwa Egmont.

czwartek, 14 lutego 2019

Lucy i Stephen Hawking - "George i tajny klucz do wszechświata"

Autor: Lucy i Stephen Hawking
Tytuł: George i tajny klucz do wszechświata
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: styczeń 2019
Liczba stron: 354
Ocena: 9/10

Opis:

Ucieczka Freddy’ego, niesfornej świnki George’a, staje się początkiem niezwykłej przygody. Chłopiec poznaje swoich sąsiadów, Annie i jej ojca Erica, a dzięki nim i superinteligentnemu komputerowi Kosmosowi tajemnice wszechświata, począwszy od atomów, poprzez planety i ich księżyce, gwiazdy, galaktyki, na czarnych dziurach skończywszy. Wyrusza w podróż do najodleglejszych zakątków wszechświata.
Co by się jednak stało, gdyby Kosmos dostał się w nieodpowiednie ręce? George, Annie i Eric nie zamierzają się o tym przekonywać. Wynika z tego wspaniała przygoda, która w prosty sposób wyjaśnia tajemnice nauki.

Recenzja:

Stephen Hawking i opowieść dla dzieci – czy to możliwe? Tak! Znany fizyk napisał ze swoją córką Lucy niesamowitą książkę na temat działania wszechświata, która pełni nie tylko rolę naukowej ciekawostki, ale i fantastycznej opowieści o młodym chłopcu, przyjaźni oraz marzeniach. 

Przyznam szczerze, że gdy pierwszy raz zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach Wydawnictwa Zysk i S-ka, byłam ogromnie zaskoczona. Dotychczas Pana Hawkinga znałam jedynie z bardziej naukowych dzieł, niemniej zawsze pisał przystępnie i ciekawie. Niemniej, po powieść George i tajny klucz do wszechświata sięgnęłam bez wahania i jestem ogromnie z lektury zadowolona – pod każdym względem. 

Historia wciągnęła mnie od pierwszych stron. Poznajemy głównego bohatera, jego marzenia, antytechnologicznych rodziców oraz uroczą świnkę, która - za sprawą niecnej ucieczki – zmienia życie chłopca. Dzięki sąsiadowi-naukowcowi, jego krnąbrnej córce oraz superinteligentnemu komputerowi George poznaje wiele interesujących faktów, a czytelnik wraz z nim. 

W poszczególnych momentach książki znajdują się strony poświęcone stricte nauce, wraz z niesamowitymi wykresami i zdjęciami m.in. kosmosu, gdzie aspekty powieści, dotyczące fizyki, są po prostu genialnie opisane! Mój siostrzeniec, który jest zapalonym miłośnikiem planet, po prostu czytał tę książkę z szeroko otwartymi oczami i – od czasu, do czasu – zadawał mi pytania, na które dzięki Stephenowi Hawkingowi mogłam odpowiedź. W zasadzie to jedynie musiałam wyjaśniać mu niektóre pojęcia – całą resztę fizyk odwalił za mnie. Jestem naprawdę w szoku, że o wszechświecie można pisać tak… lekko. Każdy nauczyciel przedmiotów ścisłych powinien przeczytać tę książkę! 

Naturalnie, George i tajny klucz do wszechświata skrywa nie tylko tajniki nauki. To – jak wspominałam wcześniej – także opowieść o życiu i przyjaźni. Autorzy poruszają tutaj tematy ekologiczne, problemów w relacjach z rodzicami oraz przyjaźni. Znalazło się również miejsce dla czarnego charakteru, który pragnie wykorzystać naukę do złych celów. Książka trzyma w napięciu, bawi, wzrusza, smuci i uczy. Jest po prostu niesamowita. 

Wszyscy musimy pracować na to, żeby uratować Ziemię, synu. 

George i tajny klucz do wszechświata to nie lada gratka dla każdego małego naukowca. Jestem zachwycona jej wielowymiarowością oraz wiedzą, która w sobie skrywa. Zarówno ilustracje na stronach naukowych, jak i czarno-białe rysunki bohaterów są po prostu zjawiskowe. Obok takiej książki nie można przejść obojętnie. Polecam z całego serca!

sobota, 24 listopada 2018

Christopher Edge - "Nieskończony Wszechświat Maisie Day"

Autor: Christopher Edge
Tytuł: Nieskończony Wszechświat Maisie Day
Wydawnictwo: Zielona Sowa
Data wydania: 2018
Liczba stron: 160
Ocena: 8/10

Opis: 

Maisie Day jest małym geniuszem i marzy o tym, by dostać na swoje dziesiąte urodziny części do budowy własnego reaktora jądrowego. Dziewczynka budzi się w urodzinowy poranek podekscytowana na myśl o czekających na nią prezentach. Odkrywa jednak, że jej rodzice i siostra gdzieś zniknęli, a za drzwiami domu rozprzestrzenia się przerażająca i pochłaniająca wszystko czerń. Uwięziona pomiędzy rzeczywistością a innym światem dziewczynka musi wykorzystać swoją wiedzę, by ocalić rodzinę. Czy miłość do rodziny wystarczy, by odnaleźć drogę do rzeczywistości? A może los daje jej szansę na wykazanie się przed starszą siostrą, która dotychczas nie traktowała jej na poważnie? 

Recenzja:

Uwielbiam pozycje Christophera EDGE. Patrząc na współczesny rynek literatury dziecięco-młodzieżowej, są one doprawdy nietuzinkowymi powieściami, Poza nastoletnim bohaterem i problemami, z jakimi mierzą się młodzi ludzie, opowiada on o… fizyce. I to w niezwykle zajmujący sposób! 

Nieskończony Wszechświat Maisie Day to już trzecia książka tego autora, którą miałam przyjemność przeczytać i muszę przyznać, że jest ona chyba… najmroczniejsza. Dlaczego? Tytułowa bohaterka zostaje uwięziona w pętli czasu, rozpoczyna otaczać ją nieprzenikniona czerń, a jej wszechświat kurczy się do pustego domu. Czułam dreszcze czytając te fragmenty i z początku nie do końca rozumiałam dziwne przeskoki w narracji, ale zakończenie przyjemnie mnie zaskoczyło i… naprawdę jestem pod wrażeniem pomysłowości – i wiedzy – Christophera EDGE! 

Książka nie tylko niepokoi, ale i wzrusza. Mamy tutaj niezwykle inteligentną dziewczynkę, Maisie Day, która uznawana jest za dziwaka i ma nie najlepsze relacje z nastoletnią siostrą. Schronienie odnajduje ona w nauce, bowiem pomaga jej zrozumieć otaczającą ją rzeczywistość. Książka wypełniona jest więc nauką, mrocznym i rzeczywistym światem oraz przystępnie opowiedzianymi fizycznymi pojęciami i ciekawostkami. Znajdują się tutaj m.in. dygresje o czasoprzestrzeni, rozważaniach Einsteina, entropii, a nawet informacjach o najczarniejszym materiale na świecie. I choć nauki jest tutaj mnóstwo, to najwięcej jest emocji – w zachowaniach bohaterach, w ich relacji i… w czytelniku. 

Christopher Edge po raz kolejny nietuzinkowo podszedł do nastoletnich problemów – tym razem porusza temat relacji między ludzkich, rodzinnych. To cudowna książka, niezwykle zaskakująca, w której zakocha się każdy młody człowiek, a i rodzic nie będzie mógł się oderwać od tej pozycji. Polecam z całego serca – jestem całkowicie zakochana w Maisie Day! Nie mogę doczekać się już kolejnych pozycji tego autora!